W Chinach skradziono tak wiele pokryw włazów, że jedno miasto śledzi je za pomocą GPS.

Kradzież pokryw włazów jest dużym problemem w Chinach. Co roku dziesiątki tysięcy ludzi jest zabieranych z ulic miast w celu sprzedaży na złom; według oficjalnych danych w samym Pekinie w 2004 roku skradziono 240 000 sztuk.
Może być niebezpiecznie – w wyniku upadku z otwartego włazu zginęło wiele osób, w tym kilkoro małych dzieci – a władze próbowały różnych taktyk, aby temu zapobiec, od zakrywania metalowych paneli siatką po przypinanie ich łańcuchem do lampy ulicznej. Jednak problem pozostaje. W Chinach istnieje ogromna firma zajmująca się recyklingiem złomu, która zaspokaja zapotrzebowanie na niezbędne metale przemysłowe, więc przedmioty o wysokiej wartości, takie jak pokrywy włazów, mogą z łatwością przynieść trochę gotówki.
Teraz wschodnie miasto Hangzhou próbuje czegoś nowego: chipy GPS wbudowane w koce. Władze miasta rozpoczęły instalowanie na ulicach 100 tzw. „inteligentnych włazów”. (Dziękujemy Shanghaiist za zgłoszenie tej historii.)
Tao Xiaomin, rzecznik władz miasta Hangzhou, powiedział agencji prasowej Xinhua: „Kiedy pokrywa porusza się i przechyla pod kątem większym niż 15 stopni, etykieta wysyła nam alarm”. umożliwi władzom natychmiastowe wyśledzenie portowców.
Stosunkowo kosztowny i ekstremalny sposób, w jaki władze wykorzystują GPS do śledzenia pokryw włazów, świadczy zarówno o skali problemu, jak i trudnościach w zapobieganiu kradzieży dużych metalowych płyt przez ludzi.
Ta kradzież nie jest charakterystyczna tylko dla Chin. Jednak problem ten częściej występuje w szybko rozwijających się krajach rozwijających się – na przykład Indie również są nękane kradzieżami włazów – a w tych krajach często występuje ogromne zapotrzebowanie na metale wykorzystywane w takich gałęziach przemysłu, jak budownictwo.
Apetyt Chin na metale jest tak duży, że znajdują się one w centrum wartego wiele miliardów dolarów przemysłu złomowego, który obejmuje cały świat. Jak wyjaśnia Adam Minter, pisarz Junkyard Planet w artykule Bloomberga, istnieją dwa główne sposoby pozyskiwania ważnego metalu przemysłowego, takiego jak miedź: wydobywanie go lub recykling do momentu, aż będzie wystarczająco czysty, aby można go było przetopić.
Chiny stosują obie metody, ale konsumenci wytwarzają wystarczającą ilość odpadów, aby kraj mógł zapewnić sobie złom. Handlarze metalami na całym świecie sprzedają metal do Chin, w tym amerykańscy biznesmeni, którzy mogą zarobić miliony, zbierając i transportując amerykańskie śmieci, takie jak stary drut miedziany.
Bliżej domu duży popyt na złom stalowy dał oportunistycznym chińskim złodziejom mnóstwo bodźca do wyrywania pokryw włazów. To skłoniło urzędników w Hangzhou do wprowadzenia kolejnej innowacji: ich nowa „inteligentna” latarnia została specjalnie wykonana z żeliwa ciągliwego, które ma bardzo niską wartość złomu. Może to po prostu oznaczać, że ich kradzież nie jest warta kłopotów.
W Vox wierzymy, że każdy powinien mieć dostęp do informacji, które pomogą mu zrozumieć i zmienić świat, w którym żyje. Dlatego nadal pracujemy bezpłatnie. Przekaż darowiznę na rzecz Vox już dziś i wesprzyj naszą misję pomagania każdemu w korzystaniu z Vox za darmo.


Czas publikacji: 05 czerwca 2023 r